środa, 1 sierpnia 2012

Por Favor! Hiszpanio płać!

Trwają wakacje,  także te polityczne, ale mimo to aktywność naszych posłów i senatorów nie spadła. Opozycja zarzuca bierność rządowi, a ten znowu mówi o niekonstruktywnej krytyce i braku działań opozycji... Na przekór tym insynuacjom rady ministrów wyszedł jednak nie kto inny jak poseł z naszego regionu - Marek Poznański. Podczas gdy cała Europa pogrążona jest w kryzysie, a premier Donald Tusk szuka  sposobu na łatanie dziur w budżecie,parlamentarzysta z Hrubieszowa ma na to pomysł. Jak na archeologa z wykształcenia i zamiłowania przystało nie szukał on pieniędzy w teraźniejszości, ale w przeszłości, a dokładniej w XVI-wiecznej Hiszpanii. Otóż w latach 1556-1598 na tronie tego kraju, zasiadał Filip II, który zwrócił się do Królowej Bony o pożyczkę. Pieniądze te były mu potrzebne na wojnę z Francuzami. Żona Zygmunta Starego jako, że znana była ze swej szczodrości użyczyła Królestwu Hiszpanii 430 tysięcy złotych dukatów. Król Filip nie wywiązał się jednak nigdy z zaciągniętego zobowiązania i oddał jedynie 10% należności.

Zdaniem posła Marka Poznańskiego dziś możemy, a nawet powinniśmy domagać się zwrotu tych pieniędzy. Biorąc pod uwagę średnią cenę złota Hiszpanie są na winni ponad 235 milionów złotych!!! Poznański był jednak na tyle łaskawy, że nie policzył odsetek...To tylko 100 milionów mniej niż roczne wydatki zamojskiego magistratu. Dla lepszego zobrazowania sprawy można dodać że to 1/3 pieniędzy potrzebnych na budowę PGE Areny w Gdańsku, czy prawie osiem razy więcej niż na ostatnią modernizację przeznaczył Ogród Zoologiczny w Zamościu. Poznański opisał całą sprawę w interpelacji do Ministra Finansów i MSZ, na którą odpowiedź ma uzyskać jeszcze w tym miesiącu. Cóż... Teraz wystarczy tylko oddać sprawę w ręce prawników, którzy przed sądem będą musieli udowodnić, iż III RP jest kontynuatorką XVI-wiecznej Polski i pieniądze już są nasze!! Chyba, że sprawa po prawie 500 latach uległa przedawnieniu...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz